TDF 2016 Etap 7

Etap 7 za nami. Pierwszy ciekawy podjazd w końcówce etapu, nie stromy ale bardzo szybki. Plan na dzisiaj mój osobisty to oszczędnie jak się da, drużyny to pojechać w odjazd jak będzie dużo ludzi. Było w odjeździe dużo ludzi, owszem, ale mieliśmy tam też swojego przedstawiciela. Czasem trzeba tak jechać, żeby nie pojechać 🙂

Oszczędzam trochę nogi i organizm. Ostatnie dwa dni choć lekkie fizycznie, wcale nie były łatwe, zmagałem się z problemami żołądkowymi, rozwolnienie choć pod kontrolą podczas wyścigu, dość poważnie oczyściło mój organizm. Bufor dodatkowej energii jest pusty i czuć to było dzisiaj. Dlatego cieszę się, że tempo było umiarkowane bo pozwoliło bez większych męczarni dojechać do mety.

Dzisiaj od startu bardzo szybkie tempo, pojechała grupa 12 z Czarkiem w składzie więc dla nas dobry układ. Ale tu jest dużo ekip, dużo interesów i nie każdemu to pasowało. I tak po około 45 km ostrej pogoni wszystko się zjechało i zabawa zaczęła się od nowa. Kilka małych góreczek wyselekcjonowało nowy odjazd, duży, mocny mający szansę powodzenia. My tam mieliśmy Vossa choć wiem, że powinienem też tam być ja. To było proste zadanie, ale tak jak mówię, nogi mam trochę puste przez ostatnie problemy zdrowotne, nie duże ale jednak. A tu zasada jest prosta i już Wam o niej mówiłem, wszystko albo nic.

Jutro i po jutrze ostre góry. Jutro bardzo ciężki etap, mityczne podjazdy, szybkie zjazdy. Po jutrze Andora i start na podjeździe, tego wszyscy obawiają się najbardziej. Aczkolwiek jak jutro ucieczka nie pojedzie do Tourmalet to też może być różnie. Ale zakładam że przez 60 km wyklaruje się odjazd, pytanie tylko jak groźny, kto będzie chciał wygrać, kto będzie pracował. Dzisiaj ciężar pracy w grupie wzięło na siebie SKY i Movistar, trzymali bezpieczną przewagę bo w ucieczce kręcił lider. Ciekawa sytuacja, ciekawy jestem ile ta minuta zysku w KG kosztowała go sił. No ale jutro się okaże czy się wybroni. Ponad 6 min więc powinien. Tak więc zakładamy scenariusz, duża grupa, około 15-20 zawodników, więc i długa walka o odjazd. Tempo kontroluje BMC aż do przedostatniego podjazdu czyli Val Louron-Azet. Tam swoje harce zaczną ekipy faworytów czyli już tylko SKY i Movistar. Czy ucieczka ma szanse powodzenia ? Jeśli będzie w niej Cummings lub De Gent to pewnie tak, swoją drogą nie wiem jak On to robi … niesamowite po prostu. Cała grupa go goni a On powiększa jeszcze przewagę a wiatr nie był dzisiaj sprzymierzeńcem uciekinierów.

Ja … Ja jutro chcę spróbować. Mam nadzieję, że szczęście będzie po mojej stronie, że nogi będą kręcić, że żołądek już się wyszalał i nie będzie więcej rewolucji. Jutro 184 km, przewidywany czas etapu 5 godzin czyli o godzinę dłużej jak dzisiaj. Etap 9 to Hiszpania-Andora czyli start pod górę, 13,7 km średnio 6,1% i meta na podjeździe Arcalas. Tu będzie za ciężko i nie ma szans żeby doszła ucieczka, wielcy chcą też coś ugrać na własne konto. Tak więc pozostaje jutro.

Cholera … to trzeba iść spać 🙂

Szybki konkurs na etap 8: typujemy czas w jakim etap przejedzie jego zwycięzca. Format 0:00:00 godz:minuta:sekunda. Jak zawsze jedna osoba jeden głos. Bawimy się do godziny 12:00, 09.07.2016.

Poprzednie konkursy już rozstrzygnięte, losowanie nagród w dzień wolny. A ja zapraszam do kolejnych.

P.S jakieś pomysły o czym robimy kolejny odcinek #huzar shot /powiem tylko że w planie jest śniadanie, ciężarówka kuchnia, oraz ciężarówka ze sprzętem/ ale jak macie jakieś inne pomysły to piszcie śmiało.