Przygotowania … przygotowania

Za mną drugi etap przygotowań do sezonu który zaczynam już dziewiątego stycznia podczas pierwszego z serii wyścigów Mallorca Challenge. Drugi etap, ponieważ pierwszym była cała praca którą wykonałem w grudniu. Pogoda była na tyle sprzyjająca, że zrezygnowałem z jakiegokolwiek wyjazdu w ciepłe kraje, bo ciepłe kraje mieliśmy na Dolnym Śląsku. Spędziłem dużo czasu na rowerze MTB bardzo często wraz z pasjonatami kolarstwa z Sobótki oraz przyjaciółmi z fan clubu, wspólnie przemierzaliśmy masyw Ślęży.

Drugi etap to mój pobyt na Majorce, gdzie już tylko i wyłącznie skupiony na treningu i diecie spędziłem 16 dni. Kilka pierwszych dni sam, później już w pełnym składzie z Team NetApp-Endura. Podzieleni na grupy realizowaliśmy każdy swoje zadania w zależności od kalendarza startów i predyspozycji.

Mój kalendarz starów pewnie już znacie, zaczynam na Majorce, później jadę Oman, po którym mam troszkę przerwy bo wypadły mi z kalendarza Hiszpańskie klasyki. Następnie w planie Tirreno-Adriatico oraz Mediolna-SanReno. Fajny program, lepszy niż rok temu, bardziej wymagający.

Za kilka dni wracam na Majorkę bo ewidentnie odstaję od kolegów poziomem wytrenowania, ale jako stara kość wiem, że mój czas też przyjdzie.