Przygotowania do TDF

Aktualnie jestem w trakcie przygotowań do startu w Tour de France, na tą chwilę, jeśli się nic nie wydarzy jestem pewny startu więc cel postawiony mam jasno. Po średnio udanym albo wręcz dość słabym początku sezonu jakoś lepiej zacząłem kręcić podczas Bayern Rundfahrt. Chłopaki pojechali tam super, ekipa wygrała 2 etapy a Jan uplasował się na najniższym stopniu podium. Miałem w tym swój spory udział, ale również odżyłem trochę psychicznie gdyż czułem się o niebo lepiej jak jeszcze miesiąc wcześniej.

Aktualnie jestem na etapie przygotowań do Dauphine które zaczyna się już w najbliższą niedzielę. Z pewnym niepokojem patrze na Dauphine, nie tyle przez zapowiadaną obsadę ale również dlatego, że ostatnio po pierwsze dawno się nie ścigałem a po drugie ciężko trenowałem. Moja bazą przez ostatnie tygodnie, trochę z doskoku bo jednak po coś ma się dom, był Zieleniec. Korzystałem ile mogłem z uroków i terenu jakie oferuje to miejsce więc mam nadzieję, że praca wykonana w ostatnim czasie da pożądany efekt. Wiem, że do TDF jeszcze miesiąc z górką a to sporo czas, nie mniej jednak Dauphine da odpowiedź na kilka pytań.