Nowości z Nodon

Uwielbiam współpracę z takimi firmami. Firmami i ludźmi którzy chcą słuchać i coś robić.

Rzuciłem ostatnio pomysł – bezrękawnik z dostępem do kieszeni w koszulce. Bo ileż mamy sytuacji kiedy to zakładamy lub ściągamy bezrękawnik i musimy przekładać jedzenie lub podwijać owy bezrękawnik by się do kieszonek dostać. To miało sprawę załatwić i pomóc szczególnie w warunkach wyścigowych. Pomóc również osobom które nie czują się pewnie w grupie, jadących trzymając kierownicę jedną ręką i szukając batonika pomiędzy poszczególnymi warstwami koszulek.

Trochę kręcili nosem … że się nie da … że jest powód dla którego nikt tego nie robi … że się będzie marszczyć i takie tam. Ale ja się nie poddawałem, szedłem w zaparte, że taki ciuch muszę mieć … tak zrobiłem się na „starość” wygodny, mam rozwalone dwa barki i nie mogę wyginać rąk do tyłu jak człowiek guma i grzebać pomiędzy warstwami materiału by złapać banana czy nawet telefon bo ten lubi zadzwonić z 5x na trening średnio.

I oto jest, w fazie testów ale bardzo pomyślnych już wywołał emocjonalnego focha wśród członków HBA 😉 bo … ma huzar chcę i ja 🙂