Coraz bliżej do rozpoczęcia

Który to już będzie rok w kategorii elita ? Lepiej nie będę pisał bo młodzież zacznie na mnie wołać, dziadku do lewej, a tego wolę uniknąć. Choć młodzi naciskają z każdej strony, ja mam nadzieję, że jeszcze swoje ugram i swoje przeżyje w tym pięknym sporcie.

Z mną praktycznie koniec okresu przygotowawczego do sezonu. W tym roku zaczynam trochę później bo dopiero w Omanie więc i spokojniej podszedłem do moich treningów.

Wczoraj wróciłem z Majorki gdzie razem z kolegami z ekipy trenowaliśmy przed pierwszymi startami. Nie bez bólu i nie bez problemów, ale udało się solidnie poćwiczyć oraz przećwiczyć kilka nowości, zarówno treningowych jak i taktycznych.

Teraz z lekkim niepokojem zerkam z prognozę pogody bo chciałbym już zostać w domu w Sobótce i trenować swoje w swoich terenach, ale jeśli pogoda nie będzie chciała współpracować, szybka lecz krótka emigracja będzie konieczna.

Jeśli chodzi o plan startów będzie on mniej więcej zbliżony do zeszłorocznego. Wiem już natomiast że po Omanie jadę Tirreno, San Remo oraz zadebiutuje na trasie Criterium International. Później już przygotowania pod TDF choć jeszcze nie wiem czy pojadę, ale plan działania musi być.

Plan jest też nakreślony na dość ciekawy projekt z którym chcę ruszyć najpóźniej za 3 miesiące. Projekt skierowany do wszystkich którzy szukają podpowiedzi treningowych oraz praktycznie chcą się czegoś nauczyć i poczuć jak zawodowcy. Mam nadzieję, będę mógł Was poinformować o postępach już wkrótce.